20 sierpnia – minęło 20 lat
Dokładnie 20 lat temu, w poniedziałek 17 sierpnia 1998 r. ok. godz. 17:50 na drodze krajowej prowadzącej z Międzyzdrojów w kierunku Szczecina, w okolicach Przybiernowa doszło do tragicznego w skutkach wypadku samochodowego. Na miejscu ponieśli śmierć dwaj wybitni sportowcy – mistrzowie olimpijscy: kulomiot Władysław Komar i tyczkarz Tadeusz Ślusarski.
Kilka dni później w szpitalu w wyniku ran odniesionych w tym wypadku zmarł jeszcze jeden jego uczestnik – Jarosław Marzec, specjalizujący się w biegu na 400 m.
Od roku 1999 dla uczczenia pamięci ofiar tego wydarzenia w Międzyzdrojach na miejscowej Promenadzie Gwiazd przez pewien czas także na tamtejszym stadionie, z inicjatywy władz miasta i mieszkającego tam naszego czołowego przed laty przeszkodowca Bogusława Mamińskiego, organizowane są mityngi lekkoatletyczne ku czci tragicznie zmarłych.
W konkursie pchnięcia kulą, rozgrywany w swobodnej formule, nieco „na luzie”, czyli odpowiadającej charakterowi mistrza Komara, wzięli udział nie tylko niegdysiejsi sportowcy (niekoniecznie uprawiający pchnięcie kulą) – np. Jacek Wszoła, Sebastian Chmara, Marian Woronin, Jerzy Kaczmarek, Zdzisław Hofman, Szymon Ziółkowski, ale i popularny aktor Zbigniew Buczkowski, znany szczeciński lekarz-transplantolog dr Jerzy Sieńko czy przewodniczący Rady Miasta Międzyzdroje Jan Magda. Zwyciężył z wynikiem świetny niegdyś dziesięcioboista Sebastian Chmara pchając kulę na odległość 14,34 m.
Rywalizacja tyczkarzy odbywała się jak najbardziej serio i miała znakomitą obsadę, gdyż stanęli do niej m.in. uczestnicy niedawnych mistrzostw Europy w Berlinie. Publiczność entuzjastycznie reagowała po każdej próbie, a walka czołówki do końca trzymała wszystkich w ogromnym napięciu. Ostatecznie zwyciężył, poprawiając dotychczasowy rekord mityngu aż o 19 cm, ubiegłoroczny wicemistrz świata Piotr Lisek – 5.90 m przed byłymi mistrzami świata – Kanadyjczykiem Shawnem Barberem (5.85) i Pawłem Wojciechowskim (5.70).
Wśród obserwatorów zawodów znalazło się wielu dawnych medalistów igrzysk olimpijskich, rekordzistów świata i Europy m.in.: Wojciech Buciarski, Antoni Niemczak, Ryszard Stadniuk czy Paweł Skrzecz. Obecny był Janusz Szewiński z synami i wnuczętami – wcześniej uczestniczący w Międzynarodowym Domu Kultury w otwarciu wystawy fotograficznej poświęconej Irenie Szewińskiej.
Również tego samego dnia podobnie, jak przez ostatnie 20 lat przedstawiciele Polskiego Komitetu Olimpijskiego złożyli kwiaty i zapalili znicze na wspólnym grobie obu zmarłych przed 20 laty mistrzów na warszawskim Cmentarzu Wojskowym na Powązkach.