„Prześcignąć swój czas”
Niezwykle sympatyczny przebieg miało zorganizowane 20 września w Centrum Olimpijskim PKOl spotkanie promujące właśnie wydaną – staraniem Biblioteki „Przeglądu Sportowego” – książkę autorstwa red. Macieja Petruczenki pt. „Prześcignąć swój czas”, będącej de facto opowieścią o największej w historii postaci polskiego sportu – Irenie Szewińskiej.
Podczas wieczoru, przedstawiającego tę arcyciekawą publikację, obecni byli liczni członkowie lekkoatletycznej rodziny, wśród nich czterej nasi mistrzowie olimpijscy: Jacek Wszoła, Władysław Kozakiewicz, Robert Korzeniowski i Szymon Ziółkowski. Nie zabrakło byłych i obecnego Prezesa PZLA Henryka Olszewskiego, wielu wybitnych szkoleniowców i działaczy „królowej sportu”. Nie zawiedli byli szefowie redakcji „Przeglądu Sportowego” – Andrzej Jucewicz, Łukasz Jedlewski i Piotr Górski.
Polski Komitet Olimpijski reprezentował Wiceprezes PKOl jednocześnie Prezes TOP Mieczysław Nowicki, który w krótkim wystąpieniu przypomniał osobiste kontakty, które jako czołowy polski kolarz miał na zgrupowaniach sportowych z elitą polskich lekkoatletek, w której największą gwiazdą była właśnie Pani Irena. W Centrum Olimpijskim byli obecni najbliżsi zmarłej przed rokiem członkini MKOl i Wiceprezes PKOl – mąż Janusz oraz synowie – Andrzej i Jarosław z rodzinami.
W trakcie wieczoru nie zabrakło wspomnień o Pani Irenie. Przedstawiano w nich (jednocześnie obserwując na ekranie zapisane na filmie jej największe sukcesy sportowe) Irenę Szewińską nie tylko jako wybitną sportsmenkę, ale także jako wspaniałą żonę, troskliwą matkę i babcię. Podkreślano jej zaangażowanie w działalność IAAF i MKOl.
Miłym akcentem wieczoru było odczytanie listu skierowanego do uczestników spotkania przed red. Tadeusza Olszańskiego. Ten 90-letni, wybitny dziennikarz w sposób niezwykle ciepły przypomniał w nim emocje, które towarzyszyły mu podczas śledzenia kolejnych olimpijskich startów Pani Ireny.
Po zakończeniu spotkania – autor Maciej Petruczenko oraz Janusz Szewiński – autor większości z blisko 200 pomieszczonych w książce publikacji chętnie rozdawali autografy i wpisywali uczestnikom wieczoru dedykacje na tytułowe karty tego wydawnictw.