Równo za rok Igrzyska XXXII Olimpiady w Tokio

Dwanaście miesięcy pozostało do 24 lipca 2020 roku, kiedy to w Tokio uroczyście otwarte zostaną Igrzyska XXXII Olimpiady. Japońska stolica będzie gościć najlepszych sportowców świata już po raz drugi (poprzednio w 1964 r.). Do tej roli przygotowuje się niezwykle solidnie.

« z 6 »

Fot.: ©Tokyo2020; ©Tokyo Metropolitan Government

Decyzja o powierzeniu Tokio roli gospodarza igrzysk 2020 zapadła 7 września 2013 roku na 125. sesji Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego w Buenos Aires. Początkowo do tego zaszczytu pretendowały jeszcze: Rzym (wycofał się jednak najwcześniej), Ad-Dauha, Baku, Madryt i Stambuł. Do finału MKOl dopuścił tylko dwa ostatnie miasta i właśnie Tokio. Stolica Japonii już w pierwszej rundzie zdobyła najwięcej głosów – 42. Stambuł i Madryt zebrały po 26, więc w zarządzonej między nimi dogrywce tureckie miasto nieznacznie (49:45) pokonało stolicę Hiszpanii. Stało się więc jasne, że do ostatecznego starcia staną: Tokio i Stambuł. Wyraźnie (60:36) zwyciężyło Tokio i to kartkę z jego nazwą mógł uroczyście zademonstrować członkom MKOl i telewidzom z całego świata ówczesny szef MKOl – Jacques Rogge.

Wrześniowa sesja kierowniczego gremium światowego olimpizmu sprzed 6 lat była ważna także z innego względu. Oto właśnie na niej anulowało ono pomysł wyłączenia z programu igrzysk jednej z najstarszych dyscyplin olimpijskich – zapasów. Protesty płynące z całego świata (w tym także z Polski) i zmiany w światowym kierownictwie dyscypliny zrobiły swoje i pierwotny zamysł porzucono.

W kolejnych latach toczyła się za to dyskusja nad pełnym programem olimpijskim planowanym na rok 2020. Wiadomo, że już znacznie wcześniej MKOl ustanowił dla igrzysk sztywne liczby uczestników i dodanie jakiejkolwiek nowej dyscypliny czy konkurencji musiałoby odbyć się w zamian za wycofanie innej. Takie też działania skutecznie przeprowadzono i ostatecznie najpierw (w roku 2016) MKOl zdecydował się przywrócić olimpijskie prawa baseballowi i softballowi, przyznać je karate, skateboardingowi, surfingowi i wspinaczce sportowej, a potem jeszcze (2017) – „ulicznej” odmianie koszykówki 3×3.

Jak wspomnieliśmy wcześniej – stolica Kraju Kwitnącej Wiśni miastem olimpijskim stała się już 56 lat wcześniej. My z igrzyskami 1964 roku wiążemy wspaniałe wspomnienia, choćby za sprawą 23 medali (7-6-10) zdobytych przez biało-czerwonych, co dało nam znakomite siódme miejsce w końcowej klasyfikacji medalowej. Przypominają się zwłaszcza zwycięstwa pięściarzy: Józefa Grudnia, Jerzego Kuleja i Mariana Kasprzyka, sztangisty Waldemara Baszanowskiego, florecisty Egona Franke czy naszych lekkoatletów – Józefa Szmidta i sztafety sprinterek 4×100 m (Teresa Ciepły, Irena Szewińska, Halina Górecka, Ewa Kłobukowska). Niektóre obiekty z tamtych igrzysk nadal w Tokio istnieją, choć niektóre mocno się już zestarzały i aby służyć zawodom po przeszło półwieczu musiały przejść gruntowną modernizację.

Zawody Igrzysk XXXII Olimpiady zostaną rozegrane na 43 arenach – 8 stałych, nowo wybudowanych, 25 istniejących, dostosowanych do wymogów imprezy i na 10 tymczasowych. Budowa połowy nowych obiektów została już ukończona, a prace na  pozostałych przebiegają zgodnie z planem.

W sześciu miastach poza Tokio będą rozgrywane mecze turniejów piłkarskich kobiet i mężczyzn, baseballu i softballu. Chodzi o: Sapporo, Miyagi, Ibaraki, Saitamę, Jokohamę i  Fukushimę. Nawiasem mówiąc – właśnie w Fukushimie, dotkniętej w roku 2011 tragicznym w skutkach (zginęło wtedy 18 tys. osób) 26 marca 2020 roku rozpocznie się sztafeta z ogniem olimpijskim, która do 24 lipca odwiedzi każdą z 47 japońskich prefektur.

Możemy się spodziewać, iż podczas przyszłorocznych igrzysk zetkniemy się w Tokio z wieloma innowacyjnymi rozwiązaniami technicznymi, iż będzie to impreza mocno nasycona elektroniką najnowszej generacji. Gospodarze już zapowiedzieli szerokie wykorzystanie robotów, które mają ułatwić obsługę uczestników igrzysk i ich obserwatorów. Tokio 2020 osiągnęło założony cel związany ze zbiórką surowców na produkcję medali. 5000 medali, które zostaną wręczone podczas igrzysk (olimpijskich i paraolimpijskich) zostanie wyprodukowanych z metalowych surowców wtórnych pochodzących np. ze zbiórki starych telefonów komórkowych. Surowce potrzebne do produkcji metali to: 32 kg złota, 3500 kg srebra i 2200 kg brązu. Podczas zbiórki organizowanej w całej Japonii  zebrano blisko 80 tys. ton zużytych „komórek” i innych drobnych urządzeń elektronicznych.

Ponadto – Komitet Organizacyjny zwrócił się do mieszkańców Japonii o przekazywanie  surowców plastikowych wykorzystywanych w gospodarstwach domowych do wyprodukowania podiów wykorzystywanych podczas ceremonii medalowych na wszystkich obiektach igrzysk. Organizatorzy wykorzystają również w tym celu plastikowe odpady odzyskane z wód oceanu. Plastikowe odpady i zanieczyszczenie wód stały się obecnie problemem ogólnoświatowym. W związku z tym Tokio 2020 zamierza wykorzystać ten projekt do pokazania potencjalnie nowego modelu efektywnego korzystania z plastikowych przedmiotów jednorazowego użytku. W ten sposób chce przyczynić się do osiągnięcia jednego z kluczowych celów zrównoważonego rozwoju ONZ, w tym „Odpowiedzialnej Konsumpcji i Produkcji”, „Podwodnego Świata” oraz „Partnerstwa dla  Osiągnięcia Celów”.

Aby jak najlepiej przygotować do igrzysk ich przyszłe areny – gospodarze opracowali bardzo bogaty program imprez testowych, podczas których sprawdzana jest funkcjonalność obiektów, praca zlokalizowanych w nich urządzeń oraz sprawność osób, które w przyszłym roku mają na nich pracować. Cykl zatytułowany „Ready, steady, Tokyo” („Na miejsca, gotów, Tokio”) objął łącznie – od 9 września 2018 r. do 6 maja 2020 – aż 56 imprez (w większości międzynarodowych) rozgrywanych na przyszłych obiektach olimpijskich. Owe przeszło pół setki testów to swoisty rekord w historii igrzysk – dla porównania olimpijskie spotkania w Pekinie („Ostatnia bitwa”), Londynie („Londyn się przygotowuje” czy Rio de Janeiro („Rozgrzewka”) poprzedzało po 35 – 40 zawodów kontrolnych.

Już przed rokiem gospodarze opracowali i opublikowali dość szczegółowy program zawodów olimpijskich. Obejmuje on 339 konkurencji medalowych w 33 sportach. Igrzyska zostaną rozegrane w dniach od 24 lipca do 9 sierpnia 2020 roku, z tym że już dwa dni przed ich oficjalną inauguracją ruszą turnieje piłki nożnej mężczyzn i kobiet oraz softballu. Program sprzed roku nie uwzględniał boksu, ale zapewne po tegorocznych, czerwcowych decyzjach Komitetu Wykonawczego MKOl, który ostatecznie (po głośnym konflikcie z władzami AIBA) zdecydował o włączeniu boksu (8 kategorii męskich i 5 kobiecych) do olimpijskiego harmonogramu – Japończycy niebawem go uzupełnią.

Dotychczas już 7,5 mln osób zarejestrowało się na stronie biletowej Tokio 2020. Na zakończenie pierwszego etapu sprzedaży Japończycy zakupili 3.2 mln biletów. To ponad 90% wszystkich, którzy mieli szansę zakupu biletów poprzez losowanie. Kolejna loteria będzie organizowana w sierpniu, a pozostałe bilety trafią do publicznej sprzedaży jesienią br. Mieszkańcy innych krajów  będą mogli nabywać bilety za pośrednictwem Partnerów Biletowych w swoich krajach (ATR), powołanych przez  narodowe komitety olimpijskie. ATR mogą prowadzić sprzedaż i dystrybucję biletów wyłącznie w swoich krajach i regionach. Sprzedaż ta rozpoczęła się oficjalnie 20 czerwca 2019 r. Listę ATR można znaleźć na stronie internetowej o adresie: https://ticket.tokyo2020.org/Home/ATRList/?culture=en-us.
Do udziału w programie woluntariuszy zgłosiło się 204 680 osób z Japonii i innych krajów. Spośród wszystkich zgłoszonych osób Tokio 2020 wybierze 80 000 woluntariuszy, którzy będą pracować na igrzyskach.
Droga do igrzysk roku 2020 trwa od wielu miesięcy – dla niektórych zawodników rozpoczęła się niemal bezpośrednio po ich starcie w Rio de Janeiro w roku 2016. Ci, którym start w Brazylii się nie udał, pałają chęcią zrehabilitowania się za niepowodzenia. Inni – chcą bronić w Japonii pozycji już osiągniętych w światowym sporcie. Jednych i drugich czeka teraz walka o zakwalifikowanie się do narodowej reprezentacji. Solidnie trenują i startują w rozmaitych imprezach europejskich i światowych, na których mogą zdobywać olimpijskie kwalifikacje – osiągając albo określone minima wynikowe, albo też – zbierając punkty do międzynarodowych rankingów. Walka o olimpijskie paszporty będzie toczyć się aż do końca czerwca przyszłego roku i dopiero wtedy – na podstawie propozycji przedłożonych przez poszczególne związki sportowe i Sztab Przygotowań Olimpijskich – Zarząd PKOl będzie mógł formalnie zatwierdzić skład Polskiej Reprezentacji Olimpijskiej. Stan polskich kwalifikacji na drugą połowę lipca br. jest jeszcze dość skromny – jest ich siedem – po trzy w strzelectwie sportowym i żeglarstwie oraz jedna w jeździectwie (WKKW). Można jednak szacować, iż ostatecznie nasza narodowa ekipa na Tokio będzie liczyć ok. 220-250 zawodników. Spory wpływ na jej wielkość będzie mieć to, ile polskich drużyn zdobędzie prawo udziału w turniejach olimpijskich.

Igrzyska w Tokio to także poważne wyzwanie dla Polskiego Komitetu Olimpijskiego. Zawczasu musi on pomyśleć o zapewnieniu całej ekipie możliwie najlepszych warunków przemieszczenia się do Japonii i z powrotem, przeprowadzenia całej pracochłonnej procedury akredytacji i zgłoszeń do zawodów, pomocy związkom sportowym w znalezieniu na terenie Japonii (lub Chin) miejsc na ewentualne zgrupowania aklimatyzacyjne przed igrzyskami itd. itd. W tej ostatniej sprawie pomocne mogą okazać się kontakty, które PKOl nawiązał już kilka lat temu z miastem Takasaki (ok. 150 km od miasta igrzysk), a wiemy, że i niektóre związki sportowe same wyszukały już miejsca, w których ich zawodnicy spędzą czas bezpośrednio przed udaniem się do Tokio.