W Paryżu zobaczyliśmy 213 polskich sportowców. Po raz pierwszy w historii w Biało-Czerwonych barwach wystartowało więcej kobiet – 113, niż mężczyzn – 100.

WYNIKI STARTÓW POLAKÓW:

11 sierpnia

Daria Pikulik zdobyła ostatni medal dla Polski w Paryżu – srebro na torze kolarskim w konkurencji omnium. To czwarty w historii polski medal w kolarstwie torowym i pierwszy od 52 lat. To 10. medal IO i czwarty srebrny, wywalczony przez Biało-Czerwonych.

10 sierpnia

Polscy siatkarze oraz Julia Szeremeta w boksie rywalizowali w sobotę o triumf w igrzyskach olimpijskich w Paryżu, ale przegrali swoje finałowe potyczki. Podopieczni Nikoli Grbicia ulegli Francuzom 0:3 (19:25, 20:25, 23:25), a wieczorem Julia Szeremeta musiała uznać wyższość Tajwanki Yu Ting Lin.

Duże nadzieje wiązane były ze startem oszczepniczki Marii Andrejczyk, która w eliminacjach miała najlepszy wynik – 65,52. W finale nie było jednak tak dobrze – rezultat w najlepszej (pierwszej) próbie to 62,44 i ostatecznie rozczarowujące ósme miejsce.

Nie było medali olimpijskich w zapasach w Paryżu. W sobotę o jak najlepszy wynik starali się dwaj wolniacy. Robert Baran przegrał 3:9 z Azerem Giorgi Meszwildiszwilim pojedynek o brązowy medal, natomiast w wadze 125 kg, a w repasażach w ogóle nie wystąpił Zbigniew Baranowski.

9 sierpnia

Brązowy medal Natalii Kaczmarek w biegu na 400 metrów to największy sukces polskich sportowców w piątkowych zmaganiach olimpijskich w Paryżu. Nie było natomiast dobrych wiadomości w kajakarstwie, choć liczono na udany występ przede wszystkim w konkurencji
K2 kobiet na 500 m.

Pia Skrzyszowska nie zdołała awansować do finału biegu na 100 m przez płotki. Polska lekkoatletka i rekordzistka świata Nigeryjka Tobi Amusan miały ex aequo dziewiąty rezultat (12,55 s) w półfinałach.

Do finałów nie udało się awansować żeńskiej i męskiej sztafecie 4×400 m. Panie zajęły szóste miejsce w biegu eliminacyjnym, a panowie – siódme.

W innych dyscyplinach też nie brakowało emocji dla polskich kibiców, choć w przypadku kajakarstwa – nie było zbyt dobrych wiadomości.

Martyna Klatt i Helena Wiśniewska zajęły trzecie miejsce, a Karolina Naja i Anna Puławska były czwarte w finale B w konkurencji K2 500 m. Polskie osady zostały sklasyfikowane odpowiednio na 11. i 12. miejscu.

Odległe lokaty polskich dwójek to spore rozczarowanie, bowiem obie załogi były kandydatami do podium. Tymczasem nie były w stanie zakwalifikować się nawet do finału A. Martyna Klatt i Helena Wiśniewska to ubiegłoroczne wicemistrzynie świata, natomiast Karolina Naja z Anną Puławską w tej konkurencji sięgnęły po srebrny medal podczas Igrzysk XXXII Olimpiady w Tokio w 2021r.

8 sierpnia

Czwartek, czyli 13. Dzień Igrzysk XXXIII Olimpiady Paryż 2024, był wyjątkowo nieudanym dniem startów dla Biało-Czerwonych.

Polska czwórka kajakarek zajęła czwarte miejsce igrzysk olimpijskich w Paryżu, przegrywając walkę o brąz o 0,24 s z Węgierkami.

Bliski medalu był też zapaśnik Arkadiusz Kułynycz, który w decydującym o trzeciej pozycji pojedynku uległ Ukraińcowi Żanowi Bełeniukowi.

Do półfinału C1 na 200 m awansowała Dorota Borowska, która wygrała swój bieg eliminacyjny, dzięki czemu nie musiała startować w późniejszych ćwierćfinałach. Ta sztuka nie udała się Katarzynie Szperkiewicz, która w swoim przedbiegu była czwarta, w ćwierćfinale trzecia tym samym odpadła z dalszej rywalizacji.

7 sierpnia

Środa była zdecydowanie najlepszym z dotychczasowych dni polskiej reprezentacji olimpijskiej w trakcie igrzysk olimpijskich w Paryżu.

We wspinaczce na czas mogliśmy cieszyć się z polskiego dubletu. Faworyzowana Aleksandra Mirosław wywalczyła złoty, a Aleksandra Kałucka srebrny medal.

Do olimpijskiego finału awansowali polscy siatkarze, którzy po kapitalnym meczu wygrali 3:2 z USA. Wiadomo już, że ich finałowymi rywalami będą Francuzi.

W finale bokserskiej kategorii 57 kg zameldowała się natomiast Julia Szeremeta, która wygrała z Filipinką Nesthy Petecio.

Dobry bieg ma za sobą Natalia Kaczmarek, która pewnie awansowała do finału rywalizacji na 400 metrów.

Ze swoim najlepszym wynikiem w sezonie w finale zameldowała się oszczepniczka Maria Andrejczyk.

Szanse na brązowy medal zachował zapaśnik Arkadiusz Kułynycz, przed którym repesaże w kategorii 87 kg.

Ponadto kolarz torowy Mateusz Rudyk awansował do ćwierćfinału sprintu, a na torze kajakowym z dobrej strony pokazali się Wiktor Głazunow i Dominika Putto.

6 sierpnia

Polskie siatkarki, które grały na igrzyskach olimpijskich pierwszy raz od 2008 roku, walczyły o półfinał, jednak broniące tytułu Amerykanki okazały się znacznie lepsze.

Dostaliśmy też kolejną porcję lekkoatletycznych emocji. Na Stade de France do walki o medale przystąpiły zawodniczki w rzucie młotem, a wśród nich Anita Włodarczyk. Złota medalistka igrzysk w Londynie, Rio de Janeiro i Tokio uzyskała najlepszy wynik w tym sezonie (74,23 m), który zagwarantował jej jednak czwarte miejsce. Do brązowego medalu zabrakło czterech centymetrów.

5 sierpnia

Polscy siatkarze pokonali Słowenię 3:1 (25:20, 24:26, 25:19, 25:20) w ćwierćfinałowym meczu turnieju olimpijskiego i awansowali do półfinału. W nim zmierzą się ze zwycięzcą spotkania Brazylia – Stany Zjednoczone, które rozpoczęło się o godz. 21.

Aleksandra Mirosław w drugim biegu prekwalifikacji olimpijskich we wspinaczce sportowej na czas poprawiła własny rekord świata z pierwszego biegu (6,21) uzyskując znakomity czas 6,06 s. Ona i Aleksandra Kałucka awansowały do środowych finałów.

Siatkarze plażowi Michał Bryl i Bartosz Łosiak przegrali z Hiszpanami Pablo Herrerą i Adrianem Gavirą 0:2 (21:23, 18:21) i odpadli w 1/8 finału olimpijskiego turnieju w Paryżu.

Natalia Kaczmarek awansowała do półfinału biegu na 400 m. Mistrzyni Europy osiągnęła wynik 49,98 i wygrała czwartą serię. Justyna Święty-Ersetic uzyskała najlepszy czas w sezonie – 50,95 i była czwarta w drugim biegu, więc wystąpi w repasażach.

Brytyjskie kolarki torowe zdobyły złoty medal w sprincie drużynowym, pokonując w finale Nowozelandki. Brązowy wywalczyły Niemki. Polki, startujące w składzie: Marlena Karwacka, Urszula Łoś i Nikola Sibiak, zajęły siódme miejsce.

4 sierpnia

Julia Szeremeta w świetnym stylu pokonała pokonała w ćwierćfinale bokserskiego turnieju kat. do 57 kg Portorykankę Ashleyann Lozadę Mottę i zapewniła sobie awans do kolejnej rundy. Tym samym 20-latka zapewniła sobie co najmniej brązowy medal. To pierwszy olimpijski „krążek” polskiego boksu od czasu IO 1992 i sukcesu Wojciecha Bartnika.

Znacznie mniej powodów do satysfakcji mieli polscy młociarze. Paweł Fajdek zajął piąte miejsce, a Wojciech Nowicki był siódmy w olimpijskim konkursie rzutu młotem w Paryżu. Triumfował Kanadyjczyk Ethan Katzberg przed Węgrem Bence Halaszem i Ukraińcem Mychajło Kochanem.

Z kolei pływaczka Katarzyna Wasick z czasem 24,33 s zajęła piąte miejsce w finale olimpijskiej rywalizacji w Paryżu na 50 m stylem dowolnym. Do brązowego medalu zabrakło jej zaledwie 0,13 s.

W niedzielę medalu nie zdobyła także Katarzyna Niewiadoma, która zajęła 8. miejsce w kolarskim wyścigu ze startu wspólnego.

Z Paryżem pożegnali się także polscy koszykarze 3×3, którzy w barażowym starciu przegrali z Litwą 15:21.

Na koniec niedzielnych zmagań siatkarki uległy 0:3 Brazylijkom i spadły na 3. miejsce w grupie. Biało-Czerwone zagrają jednak w ćwierćfinale, gdzie ich rywalkami będzie ekipa USA.

3 sierpnia

Ani Maja Dziarnowska ani Paweł Tarnowski nie zdołali awansować do półfinału rywalizacji w żeglarskiej klasie iQFoil na igrzyskach olimpijskich w Paryżu. Ostatecznie Dziarnowska zajęła ósme miejsce w rywalizacji kobiet, a Tarnowski był dziesiąty wśród mężczyzn.

Bez medalu rywalizację zakończyła także polska sztafeta mieszana 4×400 m. Maksymilian Szwed, Justyna Święty-Ersetic, Karol Zalewski i Alicja Wrona-Kutrzepa czasem 3.12,39 zajęli ósme miejsce w finale.

W finałowym biegu na 100 m nie wystartowała natomiast Ewa Swoboda, która z 9. wynikiem nie wywalczyła awansu. Polskiej sprinterce do szczęścia zabrakło zaledwie 0,01 s.

Rozczarowali także siatkarze, którzy przegrali 1:3 z Włochami i zajęli 2. miejsce w grupie B. W ćwierćfinale zagrają ze Słowenią.

Jednym z niewielu jasnych punktów polskiej kadry reprezentacji olimpijskiej była w sobotę Katarzyna Wasick, która wygrała swój wyścig eliminacyjny i awansowała do finału na 50 metrów stylem dowolnym.

2 sierpnia

Iga Świątek zdobyła brązowy medal igrzysk olimpijskich w Paryżu. W meczu o trzecie miejsce wygrała ze słowacką tenisistką Anną Karoliną Schmiedlovą 6:2, 6:1. To czwarty medal dla Polski w stolicy Francji.

Ciekawie było też na stadionie lekkoatletycznym, gdzie Maksymilian Szwed, Marika Popowicz-Drapała, Karol Zalewski i Justyna Święty-Ersetic awansowali do finału sztafety mieszanej 4×400 m igrzysk olimpijskich w Paryżu. Czasem 3.11,43 zajęli siódme miejsce w eliminacjach. Najszybsi byli Amerykanie, którzy poprawili rekord świata.

Znacznie gorzej poszło kulomiotom. Michał Haratyk wynikiem 19,94 m zajął 19. miejsce, a Konrad Bukowiecki uzyskał 18,83 i był 28. Najlepszy w eliminacjach Włoch Leonardo Fabbri zanotował 21,76.

Bardzo słabo spisali się też polscy koszykarze 3×3, którzy gładko przegrali z Serbią 12:21.

Doskonały start zanotowała Julia Szeremeta, która awansowała do ćwierćfinału turnieju boksu w kategorii do 57 kg.

1 sierpnia

W czwartek oczy kibiców były zwrócone między innymi w kierunku żeglarzy w klasie 49er, ale… ten dzień przynosił im kolejne rozczarowania. Na strzelnicy w finale karabinu 50 m pojawił się Tomasz Bartnik, który był daleko od medalu. Szanse na krążki pogrzebali też judocy, szybko odpadła drużyna florecistek, zawiedli też koszykarze 3×3.

W starciu o finał z Qinwen Zheng przegrała natomiast Iga Świątek. Awansu do finału K1 nie wywalczył kajakarz górski Mateusz Polaczyk.

Paweł Tarnowski i Maja Dziarnowska awansowali do piątkowej serii medalowej w olimpijskich regatach w żeglarskiej windsurfingowej klasie iQFoil.

Fatalną passę Biało-Czerwonych uratowali koszykarze 3×3, którzy zrehabilitowali się po porażce z Litwinami i pokonali Chińczyków 22:17.

31 lipca

W poprzednich dniach reprezentacja Polski wywalczyła w Paryżu dwa medale – srebrny i brązowy. Istniała szansa, że w środę do Klaudii Zwolińskiej i drużyny szpadzistek dołączą inni polscy sportowcy. Jak się okazało, nadzieje nie okazały się płonne!

Brązowy medal wywalczyła bowiem wioślarska czwórka podwójna. Nie zawiedli polscy siatkarze, którzy po meczu pełnym zwrotów ostatecznie pokonali Brazylijczyków 3:2. Do półfinału po pełnym emocji starciu awansowała Iga Świątek. Jej rywalka, Danielle Collins, skreczowała w trzecim secie przy stanie 4:1 dla Polki. Ćwierćfinał wywalczyły polskie siatkarki, które w trzech setach rozbiły Kenijki.

30 lipca

Czwarty dzień igrzysk olimpijskich w Paryżu dostarczył kolejny medal dla Polski. Brąz zdobyły polskie szpadzistki w składzie: Alicja Klasik, Martyna Swatowska-Wenglarczyk, Renata Knapik-Miazga i Aleksandra Jarecka.

Do ćwierćfinału awansowała Iga Świątek, która pokonała Chinkę Xiyu Wang 6:3, 6:4.

Po sześciu Paweł Tarnowski (SKŻ Ergo Hestia Sopot) zajmuje drugie miejsce w olimpijskich regatach w windsurfingowej klasie iQFoil.

Kajakarka górska Klaudia Zwolińska z 10. wynikiem awansowała do półfinału igrzysk olimpijskich w Paryżu w slalomie C1. Awans do półfinału zapewnił sobie także Mateusz Polaczyk, 13. w kwalifikacjach konkurencji K1.

29 lipca

Trzeci dzień igrzysk to słodko-gorzki dzień w tenisie. Rozstawiona z numerem pierwszym Iga Świątek pokonała Francuzkę Diane Parry 6:1, 6:1 w drugiej rundzie turnieju olimpijskiego na kortach ziemnych w Paryżu. Mecz trwał godzinę i 14 minut. W 1/8 finału rywalką polskiej tenisistki we wtorek będzie Chinka Xiyu Wang.

Magda Linette przegrała z rozstawioną z numerem czwartym Włoszką Jasmine Paolini 4:6, 1:6 w drugiej rundzie turnieju olimpijskiego na kortach ziemnych w Paryżu. Linette i Alicja Rosolska odpadły w pierwszej rundzie gry podwójnej. Polskie tenisistki przegrały z rozstawionymi z numerem siódmym Ukrainkami Martą Kostiuk i Dajaną Jastremską 4:6, 1:6. Śledziliśmy też występy m.in. polskich judoków, kajakarzy, pływaków, wioślarzy i tenisistek stołowych.

28 lipca

Drugi dzień igrzysk olimpijskich w Paryżu przyniósł kolejne występy Polaków i pierwszy medal, który został wywalczony przez kajakarkę górską Klaudię Zwolińską – Klaudia Zwolińska wywalczyła srebro. „Dzień w dzień, od 3 lat o tym myślałam”

Polskie siatkarki oraz tenisistka Magda Linette zaczęły igrzyska od zwycięstwa. Biało-Czerwoni rywalizowali także w pływaniu, strzelectwie, boksie, jeździectwie i szermierce.

27 lipca

Pierwszy dzień igrzysk w Paryżu dostarczył polskim kibicom dużo emocji. W grze zobaczyliśmy blisko 40 polskich sportowców, a wśród najważniejszych wydarzeń dla polskich kibiców był mecz Igi Świątek – na tenisowych kortach Rolanda Garros, na których Świątek wygrała cztery edycje wielkoszlemowego French Open, Polka pokonała w 1. rundzie Rumunkę Irinę-Camelię Begu 6:2, 7:5.

Powody do zadowolenia mają także polscy siatkarze, którzy rozpoczęli olimpijski turniej od pokonania Egiptu 3:0. W drugim meczu grupy B Włochy wygrały z Brazylią 3:1. Z kolei w grupie C prowadzeni przez trenera Michała Winiarskiego Niemcy pokonali Japonię 3:2, a Amerykanie – Argentynę 3:0.

Nadzieję medalowe rozbudziła rywalizująca w konkurencji K1 w kajakarstwie górskim Klaudia Zwolińska. Tegoroczna mistrzyni Europy awansowała do niedzielnego półfinału z drugim wynikiem eliminacji. W tej dyscyplinie awans do półfinału konkurencji C1 wywalczył też Grzegorz Hedwig.

Do finału awansowała natomiast wioślarska czwórka podwójna, płynąca w składzie Dominik Czaja, Mateusz Biskup, Mirosław Ziętarski i Fabian Barański. Polacy zajęli drugie miejsce w swoim przedbiegu eliminacyjnym

Igrzyska olimpijskie w Paryżu zostały oficjalnie zakończone. W niedzielę wieczorem na Stade de France odbyła się fantastyczna ceremonia zamknięcia IO 2024, w której nie zabrakło występów artystycznych, przemówień oraz zabawy z udziałem olimpijczyków ze wszystkich państw.

Gwiazdami wieczoru na ceremonii zamknięcia igrzysk olimpijskich w Paryżu byli m.in. Billy Eilish i Red Hot Chili Peppers. Gwiazdy muzyki z Los Angeles uświetniły część artystyczną. „Miasto Aniołów” ponownie stanie się gospodarzem IO w 2028 roku. Po raz pierwszy gościł najlepszych sportowców w 1984 roku.

Na samym początku ogień olimpijski rozpoczął „wędrówkę” znajdując się w rękach francuskiego pływaka Leona Marchanda był przenoszony na Stade de France spod balona. Po uroczystym odśpiewaniu „Marsylianki” na płytę Stade de France weszli przedstawiciele wszystkich krajów. Później na scenie, przedstawiającej wszystkie kontynenty na Ziemi pojawili się tancerze, którzy przetaczali żelazne koła, tworząc olimpijski znak.

Następnie nadeszła pora na przemowy: francuskiego olimpijczyka, kajakarza górskiego Tony’ego Estangueta – przewodniczący Komitetu Organizacyjnego oraz szef MKOl-u Thomasa Bacha. Potem doszło do przekazania flagi olimpijskiej Stanom Zjednoczonym, którzy będą gospodarzem IO w 2028 roku. Dalej kibice zgromadzeni na stadionie w Paryżu zobaczyli Toma Cruise’a. Słynny amerykański aktor przejął olimpijską flagę i odjechał z nią na motorze.

Przez dwa tygodnie rywalizacji byliśmy świadkami wielu rekordów i niesamowitych osiągnięć sportowców z całego świata. Ponad 10 000 zawodników z ponad 200 państw rywalizowało bowiem o medale w 329 konkurencjach.

To już trzeci raz, kiedy Paryż organizował igrzyska (poprzednio równo 100 lat temu). Przypomnijmy, że raz pierwszy w historii letnich IO ceremonia otwarcia nie odbyła się na stadionie, a jej uczestnicy poruszali się łodziami po Sekwanie (na odcinku 6 kilometrów), podziwiając najpiękniejsze rejony tego miasta. Wszystko zakończyło się na Jardins du Trocadero, tuż przy słynnej Wieży Eiffla.

Ceremonia zamknięcia powróciła do korzeni. Reżyser, który odpowiadał za otwarcie igrzysk, tym razem przygotował bardziej tradycyjną dekorację. Wydarzenie na Stade de France było krótsze o około godzinę w porównaniu do otwarcia, a spektakl artystyczny potrwał kilkadziesiąt minut. Thomas Jolly opisał finałowy występ jako „bardzo wizualny i akrobatyczny”, rodzaj „fresku”.

Krótko po zakończeniu tegorocznych igrzysk, Los Angeles zacznie odliczać czas do kolejnych, które potrwają od 14 do 30 lipca 2028 roku.

Polska Reprezentacja Olimpijska zdobyła 10 medali /1 złoty, 4 srebrne, 5 brązowych/ zajmując w klasyfikacji generalnej 42 miejsce.

Klasyfikacja medalowa Letnich Igrzysk Olimpijskich 2024

Co za zakończenie igrzysk! Daria Pikulik wicemistrzynią olimpijską!

Daria Pikulik zdobyła srebrny medal olimpijski w Paryżu w kolarstwie torowym w konkurencji omnium. To dziesiąty krążek biało-czerwonych w igrzyskach.

Daria Pikulik była ostatnią reprezentantką Polski, która wystąpiła podczas igrzysk olimpijskich w Paryżu. Do ostatniej konkurencji omnium – wyścigu punktowego – ruszała z 8. pozycji. 27-latka była bardzo aktywna, systematycznie dopisywała do swego dorobku kolejne „oczka”, dublowała peleton i bardzo mądrze pilnowała tych, które mogą jej zagrozić. Finiszowała ze 131 punktami, co dało jej 2. miejsce i srebrny medal olimpijski!

Fot.: Szymon Sikora, Robert Hajduk

Daria Pikulik zdobyła dziesiąty medal, a czwarty srebrny, wywalczony przez reprezentantów Polski w Paryżu. Pierwsze miejsce zajęła Amerykanka Jennifer Valente, a trzecie Nowozelandka Ally Wollaston.

W wieku zaledwie 20 lat Julia Szeremeta zdobyła srebrny medal igrzysk olimpijskich w kategorii 57 kg. Na ringu w Paryżu wygrała 4 z 5 walk. To dziewiąty medal Polaków w Paryżu.

Julia jest pierwszą polską pięściarką z medalem olimpijskim. Ostatnim finalistą igrzysk z naszego kraju był Paweł Skrzecz, wicemistrz z 1980 roku. Natomiast na złoto czekamy od 48 lat, tj. od zwycięstwa Jerzego Rybickiego.

W sobotnim finale, na słynnych kortach Rolanda Garrosa (tam rozgrywane są decydujące pojedynki turnieju olimpijskiego) Julia Szeremeta spotkała się z byłą mistrzynią i wicemistrzynią świata, Tajwanką Lin Yu Ting.

Fot.: Robert Hajduk

Młodzieżowa mistrzyni Europy tym razem musiała uznać wyższość doświadczonej i utytułowanej rywalki. Na kartach wszystkich sędziów Azjatka triumfowała 30:27 i ostatecznie 5:0.

Srebrny krążek igrzysk olimpijskich to wspaniały sukces Julii Szeremety. Wróżymy jej świetlaną przyszłość w tym sporcie.

Polski Związek Bokserski

Polska przegrała z Francją 0:3 (19:25, 20:25, 23:25) w finale Igrzysk XXXIII Olimpiady Paryż 2024. Polacy na olimpijskie podium wracają po 48 latach i jest to wielki sukces. W Montrealu stali na jego najwyższym stopniu, ale srebro po przełamanej klątwie ćwierćfinałów smakuje jak złoto!

W ćwierćfinale właśnie reprezentanci Polski w czterech setach pokonali Słowenię i w pełni euforii skupili się na półfinale igrzysk olimpijskich, w którym trafili na wymagającego przeciwnika – Stany Zjednoczone. Półfinałowe starcie było pełne walki, determinacji, sportowej złości, a także zawziętości. Okupione kontuzją Pawła Zatorskiego czy Marcina Janusza. Potwierdziły się jednak słowa polskiego szkoleniowca, który wielokrotnie powtarzał „mam kompletną drużynę, w której każdy może zastąpić każdego”. Dokładnie to Polacy potwierdzili w środowe popołudnie w Paris Sud 1, wyszarpując z rąk Amerykanom awans do finału Igrzysk Olimpijskich.

Fot.: Szymon Sikora, Robert Hajduk

– Jestem naprawdę dumny z zespołu, wykonaliśmy razem świetną robotę. Awans do finału jest dla nas ogromnym osiągnięciem. Czekaliśmy na to tyle lat… Bardzo się cieszę, że zdobędziemy medal tutaj, w Paryżu, ale chcę złota. I myślę, że nadszedł nasz moment, aby po niego sięgnąć – powiedział Wilfredo Leon, przyjmujący reprezentacji Polski.

Z kolei Paweł Zatorski, libero polskiej drużyny dodał: – Możliwość gry Polski w finał igrzysk olimpijskich po 48 latach to wielka sprawa, dlatego płakaliśmy po półfinałowym meczu. Chcemy jednak zdobyć dla naszego kraju każdy złoty medal. Wciąż mamy przed sobą jeszcze jeden krok do zrobienia. Zapewniamy, że przygotujemy się do niego najlepiej, jak to możliwe.

30 lipca 1976 roku reprezentacja Polski siatkarzy prowadzona przez Huberta Jerzego Wagnera w finale igrzysk olimpijskich pokonała ZSRR 3:2. W sobotę 10 sierpnia 2024 roku po przeciwnej stronie siatki stanęli Francuzi, którzy dobrze znają smak olimpijskiego złota. Sięgnęli po niego trzy lata temu w Tokio. W aktualnym składzie Trójkolorowych znajdowało się aż dziesięciu zawodników, którzy wywalczyli złote krążki w Tokio. Francuzi w półfinale okazali się lepsi od Włochów, wygrywając z nimi dość pewnie 3:0.

Pierwszą partię finałowego meczu Igrzysk Olimpijskich Paryż 2024 reprezentacja Polski rozpoczęła z Marcinem Januszem na rozegraniu, a także Pawłem Zatorskim na libero. Po urazach z półfinałowego meczu nie było śladu. Premierową odsłonę spotkania od błędu w polu serwisowym zaczął Earvin Ngapeth 0:1. Kolejne akcje drużyny grały punkt za punkt 4:4 i 6:6. Chwilę później dobrymi serwisami popisał się Ngapeth 8:6. Biało-czerwoni musieli odrabiać straty. Ważne punkty zdobywał Tomasz Fornal 10:13. Niestety w dalszej części Polacy zaczęli popełniać proste błędy 11:17. Po stronie gospodarzy w ataku nie mylił się Trevor Clevenot. Nasz zespół nie miał zamiaru składać broni. W końcowej fazie pierwszego seta zmniejszył dystans do czterech oczek 16:20. Jednak ostatnie słowo w tej partii należało do Francuzów. Udanym atakiem w kontrataku popisał się Jean Patry, który zaatakował po rękach polskich blokujących 25:19.

Początek seta numer dwa był równy 2:2. Następnie podopieczni Nikoli Grbicia przy serwisie Leona zdołali odskoczyć na dwa oczka 6:4. W tej części finałowego meczu role się odwróciły. To Trójkolorowi musieli odrabiać straty. Na środku siatki nie do zatrzymania był Jakub Kochanowski 12:10. Wystarczył moment i gospodarze zaczęli dobrze czytać grę Polaków i ustawiać szczelny blok, odrabiać straty, a nawet wyszli na prowadzenie 14:12. Polski zespół po chwili odpowiedział równie dobrą grą w elemencie bloku 15:15. W drugiej części tej partii Biało-Czerwoni prowadzili 18:16. Jednak końcówka należała do Francji. Ręki w polu serwisowym nie zwalniał Clevenot. To właśnie ten zawodnik w ostatniej akcji popisał się skutecznym atakiem z szóstej strefy 25:20.

Trzecia odsłona finałowego meczu igrzysk rozpoczęła się od równej gry punkt za punkt 5:5 i 7:7. Polacy robi, co w ich mocy, aby przedłużyć swoje szanse w tym spotkaniu. Podopieczni Andrei Gianiego natomiast pragnęli zakończyć to starcie w trzech partiach. Polski szkoleniowiec zdecydował się na zmiany w składzie. Na parkiecie pojawił się Aleksander Śliwka i Bartłomiej Bołądź. To była dobra zmiana. Polacy wyszli na prowadzenie 16:14. Druga część tego seta układała się niestety po myśli Trójkolorowych 18:21. Bardzo dobrze spisywali się w obronie i kontrataku 22:18. Emocje były do samego końca. Biało-czerwoni walczyć do ostatniej piłki 21:24. Dobrze w końcówce serwował Leon 22:24. Na środku nie zawodził Kochanowski 23:24. Ostatecznie jednak to reprezentacja Francji cieszyła się ze zwycięstwa. W ostatniej akcji Leon zaserwował piłkę w aut 23:25. Tym samym Francja obroniła tytuł i sięgnęła drugi raz z rzędu po złoty medal Igrzysk Olimpijskich.

Reprezentacja Polski mężczyzn po 48 latach ponownie wywalczyła medal Igrzysk Olimpijskich! Biało-czerwoni stanęli na drugim stopniu podium! W historii polskiej siatkówki do drugi medal wywalczony przez kadrę siatkarzy na imprezie sportowej tej rangi. Pierwszy złoty medal reprezentacja siatkarzy prowadzona przez Huberta Jerzego Wagnera wywalczyła w 1976 roku w Montrealu. 10 sierpnia 2024 roku srebro zdobyła drużyna prowadzona przez Nikolę Grbicia.

Polska – Francja 0:3 (19:25, 20:25, 23:25)

Polska: Bartosz Kurek, Wilfredo Leon, Jakub Kochanowski, Marcin Janusz Fornal, Norbert Huber, Paweł Zatorski (L) oraz Kamil Semeniuk, Łukasz Kaczmarek, Grzegorz Łomacz, Aleksander Śliwka, Bartłomiej Bołądź.
Trener: Nikola Grbić

Francja: Barthélémy Chinenyeze, Jean Patry, Earvin Ngapeth, Antoine Brizard, Nicolas Le Goff, Trevor Clevenot, Jenia Grebennikov (libero) oraz Yacine Louati, Benjamin Toniutti, Kevin Tillie.
Trener: Andrea Giani

Polski Związek Piłki Siatkowej

Natalia Kaczmarek zdobyła brązowy medal olimpijski w biegu na dystansie 400 metrów podczas przedostatniego dnia Igrzysk XXXIII Olimpiady Paryż 2024. Polska zawodniczka uzyskała rewelacyjny czas 48.98.

Rok temu w Budapeszcie trener Natalii Kaczmarek Marek Rożej przyznawał, że w kolejnym sezonie jego podopieczna będzie w stanie biegać 400 metrów w czasie poniżej 49 sekund. W czerwcu bieżącego roku, gdy zawodniczka Podlasia Białystok pierwszy raz poprawiła rekord Polski zdobywając w Rzymie mistrzostwo Europy z czasem 48.98, przyznał, że nie spodziewał się tak znakomitego wyniku już w stolicy Włoch. Forma miała przyjść w Paryżu. I przyszła. Kaczmarek pewnie przeszła przez eliminacje i półfinał, który jak przyznawała był najbardziej stresującym biegiem na igrzyskach. W piątkowy wieczór sięgnęła natomiast po olimpijski medal, osiągnęła największy sukces w karierze. Nim minęła metę, ruszyła mocno po siódmym torze i chociaż na wyjściu na finiszową prostą nie była w medalowej trójce, to kolejny raz w karierze pokazała moc na tych ostatnich metrach. Na linii mety była trzecia. Uzyskała taki sam czas jak w Rzymie – 48.98.

Fot.: Szymon Sikora

Przed Polką finiszowały Paulino i Eid Naser. Dominikana biegła w Paryżu jak natchniona – wygrała z czasem 48.17, czyli rekordem olimpijskim i czwartym rezultatem w historii światowej lekkiej atletyki. Srebro przypadło w udziale Bahrajnce – 48.53. Nigdy wcześniej trzy pierwsze zawodniczki na mecie biegu na 400 metrów nie uzyskały czasów poniżej 49 sekund.

Brązowy medal Natalii Kaczmarek jest drugim w historii krążkiem zdobytym przez reprezentantkę Polski na dystansie 400 metrów podczas igrzysk olimpijskich. Ten pierwszy zdobyła 48 lat temu w Montrealu Irena Szewińska. Wówczas nasza największa lekkoatletka w historii finiszowała z rekordem świata 49.28. Taki wynik dziś w Paryżu dałbym czwarte miejsce. Szewińska wywalczyła w 1976 roku swój siódmy w karierze medal olimpijski. Kaczmarek w 2021 roku w Tokio zdobyła z koleżankami i kolegami z reprezentacji złoto i srebro w biegach rozstawnych 4 x 400 metrów. Dziś zapisała się na kartach historii lekkiej atletyki wywalczając pierwsze trofeum indywidualne.

W wieczornej sesji ambitnie na 800 metrów pobiegła Adrianna Sułek-Schubert. Polska wieloboistka uzyskała na tym dystansie czas 2:12.06 i zajęła w swojej serii czwarte miejsce. Ostatecznie zgromadziła na koncie 6226 punktów i w drugim w karierze olimpijskim starcie zajęła dwunaste miejsce. Swą dominację w siedmioboju potwierdziła Nafissatou Thiam. 30-letnia Belgijka wywalczyła w Paryżu trzeci z rzędu złoty medal igrzysk. Na Stade de France uzyskała wynik 6880 pkt.

Polski Związek Lekkiej Atletyki

Aleksandra Mirosław została mistrzynią olimpijską we wspinaczce sportowej na czas, a Aleksandra Kałucka brązową medalistką olimpijską tej konkurencji! Polki zdominowały zawody podczas igrzysk w Paryżu!

Niestety nie udało się uzyskać polskiego finału w tej konkurencji, o którym marzyli wszyscy Polacy. Nasze reprezentantki musiały zmierzyć się już w półfinale. Lepsza w tej fazie okazała się Ola Mirosław.

 

Ola Kałucka z kolei musiała skoncentrować się na walce o brązowy medal i zrobiła to! W biegu o trzecie miejsce na podium zdecydowanie pokonała reprezentantkę Indonezji Rajiah Sallsabillah.

W wielki finale Mirosław zmierzyła się z Chinką Lijuan Deng, która okazała się bardzo wymagającą rywalką. Polka jednak wygrała i została pierwszą mistrzynią olimpijską we wspinaczce sportowej na czas. Ola Mirosław wybiegała 6.10 sek., a reprezentantka Chin 6.18.

Warto przypomnieć, że Aleksandra Mirosław podczas kwalifikacji ustanowiła nowy, niesamowity rekord olimpijski i rekord świata, który teraz wynosi 6.06 sek.

Fot.: Szymon Sikora

Polski Komitet Olimpijski

Iga Świątek została brązową medalistką Igrzysk XXXIII Olimpiady Paryż 2024. Jej medal w grze pojedynczej kobiet jest czwartym dla Polski we Francji i pierwszym olimpijskim krążkiem w polskim tenisie!

Iga Świątek, która do Paryża przyjechała z apetytem na złoto, wywalczyła ostatecznie olimpijski brąz w singlu, pokonują w meczu o trzecie miejsce Słowaczkę Annę-Karolinę Schmiedlovą 6:2, 6:1. Mecz nie należał do zbyt wymagających dla liderki rankingu WTA.

Słowaczka to 67. zawodniczka światowego rankingu i jedna z rewelacji olimpijskiego turnieju. W drodze do meczu o brąz pokonała między innymi Barborę Krejcikovą. To pierwsze spotkanie obu tenisistek.

Fot.: Robert Hajduk

Polska po siedmiu dniach igrzysk olimpijskich w Paryżu ma na koncie 4 medale. Pierwszy – srebro – wywalczyła Klaudia Zwolińska w swojej koronnej konkurencji kajakarstwa slalomowego K-1. Potem na szyjach polskich olimpijczyków wieszano tylko brązowe krążki. Drugi zdobyły szpadzistki w turnieju drużynowym: Renata Knapik-Miazga, Martyna Swatowska-Wenglarczyk, Alicja Klasik i Aleksandra Jarecka. Trzeci polski medal zdobyli wioślarze w czwórce podwójnej: Dominik Czaja, Fabian Barański, Mirosław Zientarski, Mateusz Biskup. Czwarty, także brązowy, do „polskiego worka” dorzuciła w piątek Iga Świątek.

Igrzyska XXXIII Olimpiady Paryż 2024 potrwają do 11 sierpnia.

Polski Komitet Olimpijski

 

Kolejny dzień, kolejny medal – moglibyśmy się do tego przyzwyczaić. Olimpijska Reprezentacja Polski Paryż 2024 ma już na koncie trzy medale. Ten trzeci, numer 301 w historii startów w letnich edycjach igrzysk zdobyli wioślarze w czwórce podwójnej: Dominik Czaja, Mateusz Biskup, Mirosław Ziętarski i Fabian Barański.

Polska czwórka podwójna stoczyła fantastyczny bój o srebrny medal z Włochami. Obie osady płynęły bardzo równo, a na mecie reprezentanci Italii mieli nieznaczną przewagę: Polacy osiągnęli czas 05:44.59, a Włosi – 05:44.40. Pewnie wygrali Holendrzy (05:42.00).

Fot.: Szymon Sikora, Robert Hajduk

– To najciężej wywalczony krążek ze wszystkich, które mamy. Dziękujemy wszystkim za kibicowanie. Bardzo się cieszymy. Medal chcę zadedykować przede wszystkim swojej żonie i synowi, który urodził się miesiąc temu, a ja go widziałem tylko trzy razy – powiedział ze łzami w oczach Dominik Czaja.

– Myślałem, że już mamy tych Włochów, że ich przejdziemy i będziemy mieli srebro, ale odparli nasz atak. Mimo to ogromnie się cieszymy – dodał Mateusz Biskup.

–  Po 1000 metrach odwróciłem głowę i widziałem, że jesteśmy na drugi, trzecim miejscu. Wtedy podjęliśmy akcję. Chciałbym też zaznaczyć, że reprezentowanie Polski na igrzyskach to podwójny zaszczyt, bo jesteśmy jednocześnie sportowcami i żołnierzami Wojska Polskiego – zaznaczył Mirosław Ziętarski.

– Poranek wyglądał tak jak przed każdym startem: zjedliśmy śniadanie i poszliśmy na spacer. Wiedzieliśmy, na co nas stać i co chcieliśmy osiągnąć – zakończył Fabian Barański.

To trzeci medal Polaków w Paryżu. Pierwszy – srebro – wywalczyła w kajakarstwie slalomowym Klaudia Zwolińska, a drugi – brąz – drużyna szpadzistek. Czekamy na kolejne sukcesy.

Polski Związek Towarzystw Wioślarskich

Polskie szpadzistki w składzie: Aleksandra Jarecka, Renata Knapik-Miazga, Martyna Swatowska-Wenglarczyk oraz Alicja Klasik wywalczyły drużynowy brąz Igrzysk XXXIII Olimpiady Paryż 2024! To jest medal numer 300 w historii startów Polaków w letnich edycjach igrzysk.

Pierwszy mecz o wejście do półfinału nasza drużyna rozegrała z reprezentacją USA. Przeciwniczki postawiły ciężkie warunki i od drugiej walki objęły prowadzenie przez co trzeba było gonić wynik, a jednocześnie nie pozwolić rywalkom na zadawanie kolejnych trafień. O zwycięstwie zadecydowała końcówka. Wchodząca na ostatnią walkę Martyna miała do odrobienia jedno trafienie. Ostatecznie nie tylko odrobiła straty, ale wyprowadziła Polskę na prowadzenie, którego nie oddała już do końca walki. Drużyna biało-czerwonych pokonała Amerykanki 31:29.

Fot.: Szymon Sikora

W półfinale podopieczne trenera Bartłomieja Języka zmierzyły się z Francuzkami. Po pierwszych trzech walkach gospodynie prowadziły 13:12. Po kolejnych trzech zwiększyły swoją przewagę i zrobiło się 26:21. Od tego momentu nasza reprezentacja zaczęła odrabiać straty i przed ostatnią walką przewaga Francji zmalała do dwóch punktów. Tym razem na ostatni pojedynek wyszła Aleksandra Jarecka przy wyniku 31:29 dla rywalek. Po około 90 sekundach walki doprowadziła do remisu 33:33 i wydawało się, że może być podobnie jak w meczu z USA. Jednak to przeciwniczka zadała kolejne cztery trafienia i nie udało się już odrobić straty. Mecz zakończył się zwycięstwem Francuzek 45:39.

Po przegranej w półfinale przyszło nam walczyć o brąz z Chinkami. Mecz rozpoczął się od naszego dwupunktowego prowadzenia. W czwartej walce rywalki wyszły na trzy punkty przewagi, a po kolejnej prowadziły już tylko jednym trafieniem. Przed ostatnim pojedynkiem widniał wynik 25:25. O wszystkim miała zadecydować walka Aleksandry Jareckiej z Sihan Yu. Przez trzy minuty żadna z zawodniczek nie potrafiła odskoczyć na kilka trafień i wynik cały czas był blisko remisu. Na 4 sekundy przed końcem przy wyniku 30:30 rywalka wykonała skuteczne natarcie wyprowadzając Chiny na prowadzenie. Czasu było mało, ale Aleksandra zdecydowanie zachowała zimną krew, ruszyła na przeciwniczkę i trafiła, doprowadzając tym samym do dogrywki. W dodatkowej minucie kolejny raz Ola zdecydowała się podjąć ryzyko, które się opłaciło i zadała ostatnie trafienie na wagę brązowego medalu olimpijskiego!

Medal numer trzysta stał się faktem i zapisze się w historii polskiego olimpizmu!

Polski Związek Szermierczy

Po 24 latach znowu mamy medal w slalomie kajakowym, a na ten moment Klaudia Zwolińska czekała całe życie! Polka doskonale spisała się w niedzielnych przejazdach w kategorii K-1 slalomu kajakowego podczas igrzysk olimpijskich w Paryżu i wywalczyła srebrny medal, który jest pierwszym dla Polski podczas imprezy w stolicy Francji!

Klaudia Zwolińska do Paryża pojechała jako jedna z naszych medalowych nadziei. To bardzo ambitna zawodniczka, która do swojej profesji podchodzi bardzo poważnie i zawsze daje z siebie wszystko. Potwierdziła to w sobotnich eliminacjach i mimo faktu, że już po pierwszym przejeździe wywalczyła sobie awans do półfinału, to w drugim potwierdziła swoją wysoką formę.

– Chciałam oddać dwa stabilne przejazdy, żeby w półfinale czuć się pewniej, gdzie ta trasa będzie utrudniona technicznie. Tak chciałam otworzyć te igrzyska – mówiła w sobotę Zwolińska. – Dla mnie siła mentalna jest bardzo ważna na półfinały i finały, wtedy dobrze czuję się przed nimi i lepiej odnajduję się na trasie.

Fot.: Szymon Sikora

Na niedzielę zaplanowano natomiast kolejne, już dużo ważniejsze przejazdy: półfinałowe i finałowe. Zawodniczka polskiej reprezentacji ponownie pokazała klasę i w pierwszym ze startów zajęła drugie miejsce, co pozwoliło jej na bezproblemowy awans do wyścigu o medale.

W finale Zwolińska chciała już spełniać swoje marzenia i… zrobiła to! Wystartowała jako przedostatnia i zanotowała znakomity przejazd, który dał jej drugie miejsce i srebrny medal olimpijski! Nasza zawodniczka uległa jedynie Australijce Jessice Fox, czterokrotną medalistką podczas igrzysk.

– Bardzo się cieszę, wszystko, co sobie zaplanowałam na te zawody mi wyszło. Slalom to bardzo techniczny sport, w którym łatwo popełnić błąd. Ja wszystko dobrze wytrzymałam, nie tylko pod względem sportowym, ale również całą olimpijską atmosferę, logistykę. Starałam się też skupiać na finale, bo wiedziałam, że to po nim rozdają medale. Jeszcze do końca w to nie wierzę, ale jestem przeszczęśliwa – komentuje na gorąco Zwolińska.

– Czuję się niesamowicie, bo były to ogromne emocje. Sam pływałem i najchętniej przed startem bym się z Klaudią zamienił, bo na brzegu są zdecydowanie większe nerwy. Trzeba sobie otwarcie powiedzieć, że do Paryża przyjechaliśmy po medal, bo Klaudia systematycznie uświadamiała wszystkich, że w jej jeździe jest stabilność. Jest też mistrzynią jazdy pod presją, więc przy tej 14-tysięcznej publiczności warunki miała idealne. Jesteśmy z niej dumni, podobnie jak wszyscy kibice – podkreśla Rafał Polaczyk, trener naszej zawodniczki.

Warto przypomnieć, że dla Zwolińskiej był to drugi olimpijski finał. Trzy lata temu w Tokio była piąta. Co ciekawe, jej medal jest drugim w historii jeśli chodzi o slalom kajakowy. Wcześniej krążek w slalomie na najważniejszej imprezie czterolecia podczas igrzysk w Sydney wywalczyli Krzysztof Kołomański i Michał Staniszewski.

– Ja również bardzo przeżywałem ten przejazd. Czekaliśmy tyle lat na ten medal i w końcu go mamy, więc bardzo się cieszę. Dopingowaliśmy Klaudię, bo to też pomaga, a taki sukces na pewno wpłynie pozytywnie nie tylko na naszą grupę, ale również na całe polskie kajakarstwo i polski sport. To pierwszy medal dla naszego kraju na tych igrzyskach, więc radość jest podwójna. Klaudia była spokojna, wie, że jest mocna i zrobiła to, co miała zrobić – ocenił Grzegorz Hedwig, inny z polskich olimpijczyków, a prywatnie życiowy partner Zwolińskiej.

Polski Związek Kajakowy

W dniu 15 lipca 2024 r. Polski Komitet Olimpijski przedstawił oficjalnie skład Polskiej Reprezentacji Olimpijskiej na Igrzyska XXXIII Olimpiady Paryż 2024. Przedstawiamy plan startów Polskiej Reprezentacji Olimpijskiej podczas Igrzysk XXXIII Olimpiady Paryż 2024, w dniach 26.07-11.08.2024 r.

  Harmonogram startów Reprezentacji Polski na XXXIII Igrzyska Olimpijskiej

We wtorek w siedzibie Polskiego Komitetu Olimpijskiego ostatnia już grupa sportowców ślubujących w Polsce odebrała nominacje do Olimpijskiej Reprezentacji Polski na Igrzyska XXXIII Olimpiady Paryż 2024. Tym razem do Team PL wstąpili przedstawiciele: lekkiej atletyki, sprintu kajakowego, kolarstwa górskiego, szosowego i torowego, zapasów, szermierki, piłki siatkowej (halowej) – panie i panowie.

Fot.: Szymon Sikora, Robert Hajduk

W tym wyjątkowym momencie członkom Olimpijskiej Reprezentacji Polski towarzyszyli: Minister Sportu i Turystyki Sławomir Nitras, doradca Prezydenta RP Andrzeja Dudy Piotr Nowacki, wiceprezesi Polskiego Komitetu Olimpijskiego: Marian Kmita – wiceprezes PKOl i dyrektor ds. sportu Telewizji Polsat, Andrzej Supron – prezes Polskiego Związku Zapaśniczego, Tadeusz Tomaszewski – prezes Polskiego Związku Szermierczego, Mieczysław Nowicki – wiceprezes PKOl oraz prezes Towarzystwa Olimpijczyków Polskich, a także prezesi polskich związków sportowych: Sebastian Świderski – prezes Polskiego Związku Piłki Siatkowej, Rafał Makowski – prezes Polskiego Związku Kolarskiego oraz Dariusz Szumacher – prezes Polskiego Związku Tenisa Stołowego. Na ślubowaniu obecni byli także przedstawiciele sponsorów i partnerów PKOl i Olimpijskiej Reprezentacji Polski.

Nominacje polskim sportowcom oraz trenerom i sztabom szkoleniowym wręczał Prezes PKOl Radosław Piesiewicz, a towarzyszyli mu: minister Sławomir Nitras, Piotr Nowacki, Marian Kmita, a także Paweł Malinowski – prezes firmy PROFBUD oraz Katarzyna Świerczewska – senior manager sports marketing firmy adidas.

Po wręczeniu nominacji nastąpił moment ślubowania. Słowa przysięgi w imieniu zawodniczek i zawodników odczytał siatkarz Bartosz Kurek, a w imieniu trenerów i osób towarzyszących trzykrotny medalista olimpijski w zapasach Józef Tracz.

Pozostali nasi reprezentanci wraz z trenerami i sztabami szkoleniowymi nominacje do Olimpijskiej Reprezentacji Polski odbiorą w Paryżu. Ceremonię ślubowań zaplanowano w Domu Polskim w dniu jego otwarcia 26 lipca.

Igrzyska XXXIII Olimpiady Paryż 2024 rozpoczną się 26 lipca, a zakończą 11 sierpnia 2024 roku.

Polski Komitet Olimpijski

W dniu 22 lipca br./poniedziałek/ w siedzibie Polskiego Komitetu Olimpijskiego kolejna grupa sportowców odebrała nominacje do Olimpijskiej Reprezentacji Polski na Igrzyska XXXIII Olimpiady Paryż 2024.

Tym razem do Team PL wstąpili przedstawiciele: kolarstwa szosowego, kolarstwa torowego, pływania, koszykówki 3×3, boksu, judo, wioślarstwa, tenisa stołowego i misji olimpijskiej z Waldemarem Legieniem, attache olimpijskim, dwukrotnym mistrzem olimpijskim na czele.

Fot.: Szymon Sikora, Robert Hajduk

W tym wyjątkowym momencie członkom Olimpijskiej Reprezentacji Polski towarzyszyli: Wicepremier i Minister Cyfryzacji Krzysztof Gawkowski, Doradca Prezydenta RP Andrzeja Dudy Piotr Nowacki, członkowie Prezydium Zarządu Polskiego Komitetu Olimpijskiego, w tym wiceprezesi PKOl: Mieczysław Nowicki – Prezes Towarzystwa Olimpijczyków Polskich, Otylia Jędrzejczak – Polski Związki Pływacki, Adam Korol – Prezes Polskiego Związku Towarzystw Wioślarskich oraz przedstawiciele sponsorów i partnerów PKOl i Olimpijskiej Reprezentacji Polski.

Nominacje polskim sportowcom oraz trenerom i sztabom szkoleniowym wręczał Prezes PKOl Radosław Piesiewicz, a towarzyszyli mu: Wicepremier Krzysztof Gawkowski, Piotr Nowacki, Otylia Jędrzejczak i Adam Korol.

Po wręczeniu nominacji nastąpił moment ślubowania. Słowa przysięgi w imieniu zawodniczek i zawodników odczytała Angelika Szymańska (judo), a w imieniu trenerów i osób towarzyszących Aneta Szczepańska (wicemistrzyni olimpijska w judo, trenerka Angeliki Szymańskiej).

Wszyscy, którzy odebrali nominacje po zakończonej uroczystości tego samego dnia odlecą do Paryża.

Trzecie, ostatnie ślubowanie w Polsce odbędzie się 23 lipca br./wtorek/ również w Centrum Olimpijskim PKOl w Warszawie, o godzinie 10:00. Nominacje do Olimpijskiej Reprezentacji Polski Paryż 2024 odbiorą wówczas przedstawiciele: lekkiej atletyki, sprintu kajakowego, kolarstwa górskiego, szosowego i torowego, zapasów, szermierki, piłki siatkowej (halowej).

Pozostali nasi reprezentanci wraz z trenerami i sztabami szkoleniowymi nominacje do Olimpijskiej Reprezentacji Polski odbiorą w Paryżu. Ceremonie ślubowań zaplanowane zostały w Domu Polskim.

Przypominamy, że Igrzyska XXXIII Olimpiady Paryż 2024 rozpoczną się 26 lipca, a zakończą 11 sierpnia 2024 roku.

Polski Komitet Olimpijski

W czwartek w siedzibie Polskiego Komitetu Olimpijskiego pierwsza grupa sportowców odebrała nominacje do Olimpijskiej Reprezentacji Polski Paryż 2024. Jako pierwsi do Team PL wstąpili przedstawiciele: łucznictwa, wspinaczki sportowej, kolarstwa torowego, pięcioboju nowoczesnego, strzelectwa sportowego, zapasów, podnoszenia ciężarów, lekkiej atletyki i szermierki.

Fot.: Szymon Sikora

W tym wyjątkowym momencie członkom Olimpijskiej Reprezentacji Polski towarzyszyli: Grzegorz Karpiński sekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, Etienne de Poncins – Ambasador Republiki Francuskiej, Sławomir Nitras – Minister Sportu i Turystyki, Lucie Stepanyan – pierwsza radczyni Ambasadora Republiki Francuskiej, Arnaud Balner – radca polityczny, odpowiedzialny za sport/igrzyska olimpijskie w Ambasadzie Republiki Francuskiej, Philippe Morisset – attaché ds. współpracy edukacyjnej, odpowiedzialny za sport/igrzyska olimpijskie w Ambasadzie Republiki Francuskiej, członkowie Prezydium Zarządu Polskiego Komitetu Olimpijskiego, w tym Prezes Polskiego Związku Lekkiej Atletyki Henryk Olszewski, Waldemar Gospodarek Prezes Polskiego Związku Podnoszenia Ciężarów, Dawid Michalski Prezes Polskiego Związku Łucznictwa, Andrzej Kijowski Prezes Polskiego Związku Strzelectwa Sportowego oraz przedstawiciele sponsorów i partnerów PKOl i Olimpijskiej Reprezentacji Polski.

– Nasze dzisiejsze spotkanie jest wyjątkowe, bo spotykamy się w bardzo ważnym momencie dla każdego z Was. Dzisiejsza uroczystość – z Wami w rolach głównych – to efekt wieloletniej pracy, szeregu wyrzeczeń. Za chwilę oficjalnie staniecie się częścią Olimpijskiej Reprezentacji Polski Paryż 2024 i zapiszecie się na kartach naszej 100-letniej historii startów w igrzyskach olimpijskich. Po stu latach wracamy do Paryża, żeby pokazać światu jak dziś silny jest polski sport. Pamiętajcie! Jesteście najlepszymi z najlepszych i jestem dumny, że mogę stanąć przed Wami, spojrzeć Wam w oczy, uścisnąć dłoń i wręczyć nominację do Olimpijskiej Reprezentacji Polski Paryż 2024 – podkreślę to – najważniejszej reprezentacji naszego kraju. Życzę powodzenia, udanych startów, bicia własnych rekordów. Trzymam za Was wszystkich kciuki – powiedział Radosław Piesiewicz – prezes Polskiego Komitetu Olimpijskiego.

Nominacje polskim sportowcom oraz trenerom i sztabom szkoleniowym wręczał Prezes PKOl Radosław Piesiewicz, a towarzyszyli mu: Minister Sportu i Turystyki Sławomir Nitras, Etienne de Poncins – Ambasador Republiki Francuskiej w Polsce, Lucie Stepanyan – pierwsza radczyni Republiki Francuskiej w Polsce, Lidia Kołucka – Dyrektora Wykonawcza ds. Sponsoringu Orlen, Beata Zarzyńska – Członek Zarządu Profbud i Marek Pałus – Sekretarz Generalny PKOl.

Po wręczeniu nominacji nastąpił moment ślubowania. Słowa przysięgi w imieniu zawodniczek i zawodników odczytała Aleksandra Mirosław (wspinaczka sportowa), a w imieniu trenerów i osób towarzyszących Szymon Ziółkowski (mistrz olimpijski w rzucie młotem i trener Pawła Fajdka).

Na koniec w bardzo wyjątkowy sposób nawiązano do początków Olimpijskiej Reprezentacji Polski sprzed 100 lat. Otóż 25 stycznia 1924 roku, po raz pierwszy po odzyskaniu niepodległości przez państwo Polskie, reprezentacja naszego kraju wystartowała w Tygodniu Sportów Zimowych Chamonix 1924. Impreza ta dwa lata później została uznana przez Międzynarodowy Komitet Olimpijski za I Zimowe Igrzyska Olimpijskie. Z powodu opóźnienia pociągu, reprezentacja polskich sportowców spóźniła się na ceremonię otwarcia imprezy. W związku z tym w defiladzie krajów jako chorąży Polskę reprezentował obecny na ceremonii dziennikarz Kazimierz Smogorzewski. Kilka miesięcy później Olimpijska Reprezentacja Polski po raz pierwszy wystartowała w letniej edycji igrzysk olimpijskich Paryż 1924. Tam też reprezentanci Polski wywalczyli pierwsze olimpijskie medale dla naszego kraju. Tak zaczęła się piękna podróż Polski po olimpijskim szlaku.

W nawiązaniu do tej niesamowitej historii z Chamonix Polski Komitet Olimpijski nawiązując do tamtych niezwykłych wydarzeń, decyzją Prezesa PKOl Radosława Piesiewicza, Honorowym Attache Prasowym podczas Igrzysk XXXIII Olimpiady w Paryżu został niezwykły polski dziennikarz sportowy, sprawozdawca najważniejszych imprez sportowych na świecie – zarówno letnich jak i zimowych, jeden z najbardziej rozpoznawalnych telewizyjnych głosów w polskim dziennikarstwie – redaktor Włodzimierz Szaranowicz. Ma on na swoim dziennikarskim koncie 19 edycji zrelacjonowanych igrzysk. 20-tymi miały być igrzyska olimpijskie Tokio 2020, ale choroba sprawiła, że musiał zakończyć czynne uprawianie swojego ukochanego zawodu.

Redaktor przyjął zaproszenie i zgodził się być członkiem misji olimpijskiej i wziąć udział w ceremonii otwarcia. Na scenie Prezes Radosław Piesiewicz wręczył mu nominację do Olimpijskiej Reprezentacji Polski Paryż 2024. To będą jego 20. igrzyska olimpijskie. Wspaniałe zwieńczenie niesamowitej kariery dziennikarskiej.

Pierwsza grupa odleci do Paryża w piątek 19 lipca. Drugie warszawskie ślubowanie odbędzie się 22 lipca, także w Centrum Olimpijskim PKOl w Warszawie, o godzinie 10:00. Tego dnia nominacje do Olimpijskiej Reprezentacji Polski Paryż 2024 odbiorą przedstawiciele: skoków do wody, maratonu pływackiego, pływania, koszykówki 3×3, boksu, kolarstwa szosowego, judo, wioślarstwa, tenisa stołowego i siatkówki plażowej.

Trzecie, ostatnie ślubowanie w Polsce odbędzie się 23 lipca, w Centrum Olimpijskim PKOl w Warszawie, o godzinie 10:00. Nominacje do Olimpijskiej Reprezentacji Polski Paryż 2024 odbiorą przedstawiciele: kajakarskiego sprintu, kolarstwa szosowego, kolarstwa torowego, kolarstwa górskiego, szermierki, siatkówki (kobiety i mężczyźni) oraz zapasów.

Pozostali nasi reprezentanci wraz z trenerami i sztabami szkoleniowymi nominacje do Olimpijskiej Reprezentacji Polski odbiorą w Paryżu. Ceremonię ślubowań zaplanowano w Domu Polskim.

Igrzyska XXXIII Olimpiady Paryż 2024 rozpoczną się 26 lipca, a zakończą 11 sierpnia 2024 roku.

Polski Komitet Olimpijski

213 zawodniczek i zawodników liczy zaprezentowana w poniedziałek Olimpijska Reprezentacji Polski Paryż 2024. W jej skład weszło 113 kobiet – więcej niż mężczyzn po raz pierwszy w historii oraz 100 mężczyzn. Polska ma także prawo do wystawienia 18 zawodników rezerwowych: 12 kobiet i 6 mężczyzn. Chorążymi reprezentacji podczas Ceremonii Otwarcia Igrzysk XXXIII Olimpiady Paryż 2024 będą: Anita Włodarczyk i Przemysław Zamojski.

Fot.: Szymon Sikora, Robert Hajduk

W Paryżu polskich sportowców wspomagać będzie 251 osób współpracujących, w tym 110 trenerów. Polscy olimpijczycy wystartują łącznie w 22 sportach i 28 dyscyplinach sportowych.

Stan liczbowy, zgłoszenie i gotowość na przyjęcie polskich sportowców w wiosce olimpijskiej ogłosił bezpośrednio z Paryża szef polskiej misji olimpijskiej Tomasz Majewski.

W kadrze znajdzie się także 12 koni, które do Francji udadzą się wraz z naszymi jeźdźcami.

Nad wszystkim czuwać będzie 13 członków polskiej misji olimpijskiej pod kierownictwem Tomasza Majewskiego – dwukrotnego mistrza olimpijskiego w pchnięciu kulą.

Najmłodszą zawodniczką w składzie będzie – Anastazja Kuś, lekkoatletyka – ur. 11 maja 2007 r., a najmłodszym zawodnikiem – Miłosz Redzimski, tenis stołowy – ur. 10 września 2006 r.

Z drugiej strony stanęło dwoje jeźdźców – Katarzyna Milczarek – ur. 2 września 1965 r. oraz najstarszy zawodnik – Robert Powała, jeździectwo – ur. 12 października 1971 r.

Największą część reprezentacji Polski Paryż 2024 stanowić będą lekkoatleci – 59 osoby (+ 6 rezerwowych), sporty wodne – 22 osoby, kajakarze – 14 osób.

PKOl ogłosił równocześnie dwójkę polskich chorążych, którzy nie przestraszyli się raczej wyimaginowanej, ale legendarnej klątwy chorążego. Będą nimi: Anita Włodarczyk – 3-krotna mistrzyni olimpijska w rzucie młotem oraz Przemysław Zamojski – kapitan drużyny koszykarzy 3×3. Oboje potwierdzili informację podczas łączenia live z Polskim Komitetem Olimpijskim.

Igrzyska XXXIII Olimpiady Paryż 2024 rozpoczną się 26 lipca, a zakończą się 11 sierpnia 2024 roku.

Miłą niespodziankę dziennikarzom sprawił na koniec mistrz Wimbledonu z niedzieli w grze mieszanej – Jan Zieliński, który w raz w pucharem odwiedził gmach Polskiego Komitetu Olimpijskiego. Gratulujemy Janek!

Także tego dnia, tuż przed konferencją prasową, oficjalnie ogłoszono współpracę PKOl z nowym Partnerem. Została nim Toyota Okęcie.

Polski Komitet Olimpijski

Polski Komitet Olimpijski przedstawił harmonogram ślubowań Olimpijskiej Reprezentacji Polski na Igrzyska XXXIII Olimpiady Paryż 2024.

Najważniejsza informacja, że w Centrum Olimpijskim PKOl w Warszawie, gdzie zwyczajowo odbywają się ślubowania olimpijskie odbędą się trzy uroczystości.

Fot.: Szymon Sikora

Pierwsze zaplanowano na 18 lipca (godz. 16:00). Tego dnia nominacje do Olimpijskiej Reprezentacji Polski Paryż 2024 odbiorą przedstawiciele: łucznictwa, lekkiej atletyki, kajakarstwa slalomowego, kajakarskiego sprintu, wspinaczki sportowej, pięcioboju nowoczesnego, strzelectwa sportowego, podnoszenia ciężarów oraz zapasów.

Drugie warszawskie ślubowanie odbędzie się 22 lipca, także w Centrum Olimpijskim PKOl w Warszawie, o godzinie 10:00. Tego dnia nominacje do Olimpijskiej Reprezentacji Polski Paryż 2024 odbiorą przedstawiciele: skoków do wody, maratonu pływackiego, pływania, koszykówki 3×3, boksu, kolarstwa szosowego, judo, wioślarstwa, tenisa stołowego i siatkówki plażowej.

Trzecie, ostatnie ślubowanie w Polsce odbędzie się 23 lipca, w Centrum Olimpijskim PKOl w Warszawie, o godzinie 10:00. Nominacje do Olimpijskiej Reprezentacji Polski Paryż 2024 odbiorą przedstawiciele: kajakarskiego sprintu, kolarstwa szosowego, kolarstwa torowego, kolarstwa górskiego, szermierki, siatkówki (kobiety i mężczyźni) oraz zapasów.

Pozostali nasi reprezentanci wraz z trenerami i sztabami szkoleniowymi nominacje do Olimpijskiej Reprezentacji Polski odbiorą w Paryżu. Ceremonię ślubowań zaplanowano w Domu Polskim. O ich datach będziemy informować na bieżąco.

Polski Komitet Olimpijski

Na 98 dni przed rozpoczęciem Igrzysk XXXIII Olimpiady Paryż 2024 w siedzibie Polskiego Komitetu Olimpijskiego zaprezentowano kolekcje olimpijskie zaprojektowane przez adidas i BIZUU dla polskich olimpijczyków, a także paralimpijczyków, w których polscy sportowcy wystąpią na olimpijskich arenach.

Z okazji jubileuszu setnej rocznicy udziału biało-czerwonych w igrzyskach olimpijskich, PKOl zaprezentował również nowe logo Olimpijskiej Reprezentacji Polski – #TeamPL. Jednocześnie dla uhonorowania pierwszych polskich medalistów olimpijskich z Paryża 1924, na wydarzenie zostali zaproszeni ich potomkowie.

Swoją obecnością wydarzenie PKOl uświetnili: Danuta Horbowska-Martynowicz – wnuczka kolarza torowego Józefa Lange (srebro w drużynie na 4 km na dochodzenie, Paryż 1924) oraz Cezary Harasimowicz – wnuk jeźdźca Adama Królikiewicza (brąz w konkursie skoków przez przeszkody). Prezes Polskiego Komitetu Olimpijskiego Radosław Piesiewicz uhonorował pośmiertnie Józefa Lange i Adama Królikiewicza Złotymi Medalami „Za Zasługi Dla Polskiego Ruchu Olimpijskiego”, wręczając je potomkom naszych pierwszych medalistów.

Jednym z kolejnych punktów wydarzenia była prezentacja Domu Polskiego. Specjalnie przygotowana wizualizacja odkryła wszystkie „karty” tego projektu, który wzbudził duże zainteresowanie w środowisku sportowym i w mediach. Dom Polski to nowość w działalności Polskiego Komitetu Olimpijskiego. Dom Polski, który będzie zlokalizowany w Lasku Bulońskim ma być miejscem spotkań kibiców, mediów, sportowców oraz ich najbliższych. To będzie miejsce sportowo-kulturalne prezentujące zarówno historię polskiego olimpizmu, ale i polską muzykę – przewidziano kilka koncertów z udziałem polskich gwiazd.

Zainaugurowana została także współpraca pomiędzy PKOl, a Fundacją „A kogo?”, którą kieruje Ewa Błaszczyk. Od dziś na Allegro można licytować rzeczy ufundowane przez polskich sportowców i olimpijczyków. Dochód z aukcji zostanie przekazany na cele charytatywne.

Uroczystość zwieńczył pokaz, który połączył świat mody i sportu. Oficjalne stroje olimpijskie zostały zaprojektowane przez polską markę modową BIZUU i globalnego giganta sportowego – adidas. Oba brandy, znane z przełamywania konwencji, wnoszą świeże podejście do projektowania.

Marka BIZUU kolekcją olimpijską reprezentuje narodową historię oraz kulturę, styl, a także tradycje polskich projektantów na międzynarodowej scenie sportowej. To nie tylko przywilej, ale również możliwość podkreślenia polskiego dziedzictwa i osiągnięć w świecie mody, które w zaprezentowanej kolekcji łączą się z osiągnięciami polskich sportowców na arenach olimpijskich. Inspiracje do stworzenia kolekcji zostały zaczerpnięte z mody przedwojennej oraz tej powojennej. Styl oraz DNA, z których znane jest BIZUU, wyróżnia zaprezentowaną kolekcję i nadaje projektom niepowtarzalny charakter. Specjalnie na tę okazję Blanka Jordan oraz Zuzanna Wachowiak wraz z zespołem grafików BIZUU zaprojektowały print pojawiający się w całej kolekcji. Kompozycja składa się z takich roślin jak żyto, jeżyna, podagrycznik i jarzębina, wzbogacona jest kwiatami: mak polny, chaber, bławatek, stokrotka i mak lekarski, a wśród tego bogactwa polskiej flory znajduje się również wróbel. Tło tworzą rozety koronki, nawiązujące do dziedzictwa rękodzieła i będące hołdem dla słynnych koronek koniakowskich. Ta inspiracja przejawia się również w zastosowanej technice twórczej, ponieważ każdy element printu został ręcznie narysowany przez grafików marki BIZUU.

Jak wiadomo polscy sportowcy, walczący na olimpijskich arenach w stolicy Francji będą mieli na sobie projekty adidasa. adidas, odpowiedzialny za sportowe kreacje polskich Olimpijczyków oraz Paralimpijczyków, w tym również stroje na podium, podszedł do projektów z ikoniczną prostotą. Zaproponowany minimalizm podkreśla pewność siebie oraz sylwetki sportowców, oferując im nowoczesny styl i maksymalny komfort. Prostota umożliwiła projektantom adidas skupić się przede wszystkim na konstrukcji i dopasowanej formie.

W strojach sportowych pojawia się również dynamiczny nowy font, inspirowany płomieniem sportowej pasji. Motyw ognia jednoczy ludzi, łącząc pokolenia. Rolą marki adidas jako odpowiedzialnej za ubiór reprezentacji Polski jest podtrzymywanie wewnętrznego ognia polskich sportowców. Z każdym krokiem, z każdym gestem i każdym ruchem płomień umieszczony na strojach będzie poruszać się wraz z ruchem ciała.

adidas oraz BIZUU dołączają do Polskiej Rodziny Olimpijskiej z projektami, które zwrócą uwagę nie tylko sportowców i pasjonatów sportu, ale również miłośników mody.

Nowym Partnerem PKOl, którego ogłoszono podczas piątkowego wydarzenia została marka Lilou, która zaprojektowała dla polskich olimpijczyków biżuterię i talizmany. Biżuteria Lilou tworzona przez Magdalenę Mousson-Lestang jest nośnikiem pozytywnych emocji. To autorskie talizmany, dzięki którym możemy celebrować wyjątkowe chwile, mają przynieść szczęście polskim olimpijczyków w Paryżu.

Ostatnim punktem programu tego wydarzenia była prezentacja niezwykłej kampanii promującej start Olimpijskiej Reprezentacji Polski w paryskich igrzyskach. W role polskich sportowców, w filmie wyprodukowanym za pomocą AI, wcielili się mityczni greccy Bogowie, którzy w 100-lecie startów biało-czerwonych w igrzyskach olimpijskich, to właśnie Polaków wybrali na swoich bohaterów. Nowa technika, nowe otwarcie, nowe stulecie.

Już za 98 dni, 26 lipca rozpoczną się Igrzyska XXXIII Olimpiady Paryż 2024. Wszyscy czekamy na nie z niecierpliwością. Trzymajcie kciuki za Polaków!

 

Organizatorzy Igrzysk XXXIII Olimpiady Paryż 2024 zaprezentowali komplety medali, o które w lipcu i sierpniu tego roku powalczą najlepsi sportowcy w najważniejszej imprezie sportowej świata. Ich wyjątkowość podkreśla fakt, iż na każdym z nich znajdzie się fragment Wieży Eiffela.

W procesie projektowania tego obiektu pożądania każdego sportowca na świecie uczestniczyli sami zawodnicy. Udział w pracach wziął m.in. były wybitny biathlonista Martin Fourcade – szef Komisji Sportowców Paryż 2024.

Od początku chciano podkreślić i zamieścić na krążkach symbolikę, która nieodzownie związana byłaby z miastem-gospodarzem. Wybór padł na dzieło Gustave’a Eiffla, Maurice’a Koechlina i Emile’a Nouguiera, czyli słynna na całym świecie wieżę, która od 1889 roku zdobi i rozsławia Paryż.

Każdy medal olimpijski i paraolimpijski został udekorowany 18-gramowym kawałkiem żelaza z Wieży Eiffla. Częścią krążków stały się zakonserwowane kawałki metalu, które pozostały po licznych renowacjach budowli.

– Unikalny symbol spełnienia marzeń. Najlepsza nagroda za zwycięstwo lub miejsce na podium! Wygrani nosić będą na sercu prawdziwy fragment Wieży Eiffla – podkreślili organizatorzy.

W procesie projektowania i tworzenia medali uczestniczył słynny dom jubilerski LVMH Chaumet. Każdy z krążków będzie miał 8,5 cm średnicy i niemal centymetr grubości. W zależności od kruszcu waga będzie wahała się między 455 gramów (brązowy medal), poprzez 525 g (srebro) aż w końcu 529 gramów (złoty medal). Wyprodukowanych ich zostało 5084 egzemplarze.

Igrzyska olimpijskie w Paryżu zostaną rozegrane w dniach 26 lipca – 11 sierpnia.